Koło Pszczelarzy w Dobrej jest członkiem Karpackiego Związku Pszczelarzy w Nowym Sączu będącego dobrowolną samorządną niezależną organizacją społeczno-zawodową pszczelarzy i działającą w oparciu o przepisy Ustawy z dnia 8.X.1982r. o społeczno-zawodowych organizacjach rolniczych (Dz.U.Nr 32 poz.217), a w zakresie spraw organizacyjnych o przepisy Statutu K.Z.P.
Koło zrzesza większość pszczelarzy z miejscowości Dobra, Jurków, Chyszówki, i Gruszowiec w chwili obecnej Koło liczy 36 członków. Pasieki większości pszczelarzy to pasieki amatorskie, stacjonarne nastawione na pozyskiwanie lokalnie występujących pożytków.
Celem Koła jest wszechstronna działalność w zakresie pszczelarstwa, czuwanie nad prawidłowym jego rozwojem i reprezentowanie interesów pszczelarzy.
Koło umożliwia członkom wykorzystywanie środków z Krajowego Programu Wsparcia Pszczelarstwa, czyli min. zakup leków dla pszczół, pakietów i matek pszczelich lub sprzętu pasiecznego. Wszyscy członkowie Koła objęci są grupowym ubezpieczeniem OC z tytułu prowadzenia pasieki. Koło organizuje spotkania (klub dyskusyjny) i szkolenia pszczelarzy.
Szkolenia są jednym z priorytetowych działań Koła, cytując najstarszego Honorowego członka Koła Pszczelarzy w Dobrej Pana Marcina Wątora „jak pojedziesz na szkolenie i usłyszysz choć jedno mądre słowo- to już warto było jechać”. Mając na uwadze tę maksymę staramy się organizować szkolenia o tematyce praktycznego gospodarowania w pasiece. Szkolenia przedstawiają różne zagadnienia dotyczące szeregu aspektów gospodarki pasiecznej, widziane przez każdego z wykładowców w odmienny sposób, dlatego przenosząc jakiś „jedno mądre słowo” na grunt własnej pasieki można sobie bardzo ułatwić pracę. Wiedzy o pszczołach nigdy za dużo i nie ma chyba pszczelarza, który mógłby powiedzieć, że o pszczołach wie wszystko, cytując po raz kolejny Pana Marcina „pszczoły zawsze znajdą sposób żeby człowieka wykiwać”.
Duży nacisk w ostatnich cyklach szkoleniowych położono tematyce zwalczania chorób pszczół w szczególności zgnilca amerykańskiego, który okresowo pojawia się na terenie powiatu Limanowskiego. Planowane są kolejne szkolenia mające na celu przekazanie wiadomości dotyczących zwalczania groźnego szkodnika pszczół roztocza warroa (warroza). W chwili obecnej podstawowym preparatem służącym do jej zwalczania w pasiekach Koła jest Apiwarol, którego substancją czynną jest amitraza. Długoletnie stosowanie leku tego leku, często o niewystarczająco skutecznej dawce może spowodować uodpornienie tego pasożyta, co może doprowadzić do dużych strat w pasiekach. Planujemy też cykl szkoleń dotyczących nasadzeń i zasiewu roślin miododajnych dobrze przystosowanych do miejscowych warunków klimatycznych.
Głównym pożytkiem, z jakiego korzystają miejscowe pasieki jest spadź jodłowa i wiosenne pożytki nektarowe, czasami spadź liściasta(klon jawor, lipa). Spadź występuje bardzo nieregularnie i są lata w których nie ma jej w ogóle. Pożytki wiosenne również bywają zawodne, występujący na łąkach masowo mniszek nektaruje słabo, ponieważ prowadzona obecnie gospodarka rolna jest w zaniku, w większości ekstensywna a mniszek do obfitego nektarowania potrzebuje dużych dawek związków azotowych. Mając na uwadze kurczące się pożytki a także zmiany warunków klimatycznych powodujących trudności z wykorzystaniem pożytków (długotrwałe deszcze, susze), niezbędnym wydaje się propagowanie wprowadzania gospodarki wędrownej tj. przewożenia pszczół na plantacje towarowe roślin miododajnych.
Kolejnym problemem miejscowego pszczelarstwa jest duże napszczelenie, średnia ilość rodzin w Kraju przypadająca na km2 powierzchni to 3,5 a na terenie działania naszego Koła jest średnio 6,5 rodzin na km2. Dodać trzeba że teren jest w 47% pokryty lasem i 45% stanowią użytki rolne. Rozwiązaniem tego problemu częściowo może być wzbogacanie pastwisk pszczelich poprzez wprowadzanie do ekosystemu roślin miododajnych, w szczególności drzew tj. lip, jaworów, wierzb a także krzewów i roślin zielnych. Na dzień dzisiejszy planujemy zorganizować program wprowadzania uporządkowanych zadrzewień przydrożnych oraz edukacji ludności o korzyściach płynących z wprowadzania takich zadrzewień. W następnych latach planowane jest pozyskanie funduszy i zorganizowanie przy współpracy z innymi jednostkami projektów nasadzeń drzew i krzewów miododajnych a także wysiewu roślin zielnych.
Dużym atutem dla miejscowego pszczelarstwa jest istnienie miejscowej pszczoły rasy carnica linii Dobra. Miejscowa pszczoła została zauważona już klika dziesiątków lat temu, jej korzystne cechy wytworzone dzięki setkom lat naturalnej ewolucji w trudnych górskich warunkach pozwalają miejscowym pszczelarzom przy sprzyjającej pogodzie bardzo dobrze wykorzystywać lokalne warunki pożytkowe. Szerszy opis cech naszych miejscowych pszczół można znaleźć w dalszej części publikacji. Miejscowa pszczoła dominuje w pasiekach naszych pszczelarzy, chociaż zawirowania historyczne, spowodowały zaniechanie racjonalnej zorganizowanej hodowli tej pszczoły w miejscowych pasiekach, (nie było kontynuacji hodowli rozpoczętej przez Jana Czecha). Pszczoła pozostała jednak w pasiekach nawet z powodu jednej ze swoich wyróżniających ja z pośród innych linii cech tj. niechęci do przyjmowania matek pochodzących z innej linii. Zaniechanie hodowli i kontynuacji udoskonalania miejscowej linii pszczół uważam za ogromny błąd miejscowego pszczelarstwa. Linia zorała „reaktywowana” dzięki działaniom pszczelarza pasjonata z poza obszaru działania naszego Koła Pana Jerzego Smotra z Tymbarku. W chwili obecnej z powodu niezbyt dobrych uwarunkowań prawnych i dużych kosztów rezygnuje on z prowadzenia zarejestrowanej hodowli tej pszczoły. Z materiału hodowlanego pochodzącego z jego pasieki korzystają pasieki hodowlane Pana Janusza Kasztelewicza, Pana Pawła Jeża z Limanowej a także Pana Wojciecha Pelczara gdzie wykorzystywany jest on w celach krzyżówkowych. Masowa produkcja matek w pasiekach hodowlanych nie zawsze służy dobrej ochronie korzystnych cech linii, dużo lepiej hodowlę prowadzą pszczelarze pasjonaci spędzający dużo czasu na obserwacji pszczół. W dużych pasiekach hodowlanych nie ma na to niestety czasu. Cytując ś.p. Edwarda Palkę byłego prezesa Koła „interesu na pszczołach wielkiego zrobić nie można, ale na pszczelarzach –tak!”. Trzeba tylko mieć nadzieję, że dalsza hodowla linii Dobra na naszym terenie będzie reaktywowana, prowadzona z pasją przez pasjonatów lokalnego dziedzictwa a „interes” zostanie na dalszym planie.
Planową akcję wprowadzania miejscowej pszczoły Koło rozpoczęło w roku 2010 przystępując do konkursu „Ochrona bioróżnorodności naszą szansą” organizowanym przez Fundacje Wspomagania Wsi. Projekt „Linia Dobra dobrą pszczołą dla Dobrej” mojego autorstwa został jednym z laureatów tego konkursu i zapoczątkował masową akcję wprowadzania rodzin i matek linii Dobra do miejscowych pasiek. Wprowadzono 37 odkładów z matkami linii Dobra oraz 175 matek tejże linii do pasiek z rejonu działania Koła. Celem projektu było wprowadzenie do miejscowej populacji jak największej liczby matek pszczelich linii Dobra, aby stworzyć czysto rasowe rodziny ojcowskie. Rodziny z matkami wprowadzonymi w projekcie są corocznie kierunkowane na produkcje czystych rasowo trutni. Zwiększenie ilości trutni pszczół linii Dobra powoduje wzmacnianie miejscowej populacji bez konieczności prowadzenia skomplikowanych zabiegów hodowlanych. Teraz wybierając w swoich pasiekach rodziny do dalszej hodowli i odchowując matki mamy większą pewność, że zostaną one zapłodnione trutniami czystej krwi. Projekt zakładał także edukację miejscowej ludności w szczególności młodzieży dotyczącą pszczół i rodzimej linii Dobra. Wysadzono także kilkadziesiąt szt. lip i innych roślin miododajnych. Obecnie sprowadzane przez Koło matki dofinansowywane z Krajowego Programu Wsparcia Pszczelarstwa są matkami tylko i wyłącznie linii Dobra.
Pozytywny trend wprowadzania tylko matek miejscowej linii przez nasze Koło oraz chęć stworzenia warunków do utrzymania linii przy zastosowaniu naturalnych warunków unasienniania przez hodowcę Jerzego Smotra i Pana Jerzego Żwirskiego, zaowocowało zamierzeniem utworzenia okręgu zachowawczego pszczół rasy Carnica linii Dobra. Inicjatorem projektu utworzenia okręgu zachowawczego był Pan Jerzy Żwirski obecnie kierownik pasieki hodowlanej przedsiębiorstwa „Apipol”, prywatnie posiadacz dużej pasieki z matkami w większości linii Dobra. Utworzono trzy osobowy zespół koordynujący projekt w którego skład wchodzą Pan Jerzy Żwirski, Pan Jerzy Smoter (hodowca linii Dobra), Pan Tadeusz Leśniak (były Prezes Koła, obecnie V-ce prezes KZP). Okręg taki byłby bardzo dużą szansą na miejscowego pszczelarstwa, planowo ma on obejmować teren działania Kół w Dobrej i Tymbarku.